sobota, 29 marca 2014

"Cygańskie srebro. Baśnie polskich Cyganów nizinnych" Zenon Gierała

Od zamierzchłych czasów domem wędrujących taborów Cygańskich był las, a ich przybranymi matkami i ojcami: łąki i rzeki.
To w ich naturalnym otoczeniu żyli wędrowni Cyganie, to stąd czerpali wiedzę o świecie i  radość życia, a także baśnie i legendy towarzyszące im przy ognisku.

Wydawnictwo Jedność opublikowało w pięknej szacie graficznej zbiór baśni polskich Cyganów nizinnych pt. "Cygańskie srebro" w opracowaniu Zenona Gierały. Pomagała mu w tym Romni - Adela  Głowacka również z klanu polskich Cyganów nizinnych zwanych Polska Roma. Wcześniej kulturę romską rozsławiła Papusza. Taki pseudonim przyjęła Bronisława Wajs, najbardziej znana poetka Cygańska. Jej twórczość  odkrył znany poeta Jerzy Ficowski, a Krzysztof Krauze nakręcił o niej film, którzy wszedł niedawno na ekrany. kin.

Cyganie/Romowie to lud wędrowny. Podania i historia mówi, że przybyli do Polski i Europy ponad czterysta lat temu z Indii - z dwóch stanów Kaszmiru i Pendżabu. Wędrowali i żyli przez całe stulecia w Persji, Armenii, Turcji i na Bałkanach. W Poslce pierwsze o nich wzmianki pochodzą z 1401 roku. Najstarsze rody z nich to Kełderari (kotlarze) i  Lowari )handlarze koni).

Bajki, legendy towarzyszyły im od zawsze. W czasach radości i czasach biedy, przekazywane z pokolenia na pokolenie, z ust do ust przetrwały trudne chwile prześladowań, poniewierki. Bardzo wielu Cyganów zginęło w czasie II wojny światowej w obozach koncentracyjnych. Ale nigdy nie wyzbyli się swojej obyczajowości, kolorowych strojów, pieśni, muzyki i wirtuozerskiej gry na wielu instrumentach lecz przede wszystkim na skrzypcach i gitarze.

Niniejszy zbiór baśni opowiedzianych Gierale przez starego Cygana/Roma niesie w sobie pomijane w najnowszych opracowaniach wątki fantastyczne czy zgoła mityczne.  I to powoduje, iż  dzięki nim dowiadujemy się o najstarszych losach Romów/Cyganów. Przewodnikiem po nich jest mały Cygański chłopiec Kało, a jego rozmówcami - bajarzami są w leśne ostępy, rzeczki, ogień, wiatr i przeróżne zwierzęta; od myszy począwszy,  po wiewiórkę i bociana, na krukach i niedźwiedziu skończywszy. Właściwie to wszystko, co znajduje się w zasięgu wzroku Cyganów/Romów, co towarzyszy im w ich wędrówce żyje z nimi w niesamowitej symbiozie i przyjaźni. Las i żywi, chroni i leczy. Zwierzęta są ich przewodnikami po puszczańskich ostępach. Ten zaczarowany ożywiony świat związany był z nimi na dobre i złe.

Najstarsze z zasłyszanych baśni, to "Było nie było, "O królu Persów i muzykach Luri", " Księżniczka Kali Mura i Cyganie" czy Złoty samowar" i  "Aladyn i Papaja" opowiadają nam o bardzo dawnych starożytnych czasach, kiedy to Cyganie/ Luri zmuszeni byli do opuszczenia swoich ziem i wieloletniej wędrówki. Po drodze spotykały ich różne dziwne niesamowite historie.
Ciekawym cyklem jest siedem opowieści o o "Szmaragdowych oczach Zuchry" opowiedzianym Kało przez ogromny dąb. Przenikają się tu wątki z bajki  o "Królewnie Śnieżce" oraz klimaty z bajek włoskich. Podstępna królowa Burchelia, naiwny książę Armando, szlachetna i pracowita Zuchra i jej brat Polgar współtworzą siedem opowieści, które jak zwykle po wielu perypetiach dobrze się kończą, a zło przegrywa z dobrem.

Częstą postacią  w baśniach Cygańskich jest stara mądra matka - "Gody pchuri daj".  Również w poprzedniej baśni stara Siuta, zielarka, po trochu znachorka ratuje Zuchrę będąc jej przybraną "Gody daj - mądrą matką. Obok wodza taboru cieszy się ona największym autorytetem i posłuchem.

Kwintesencją jej mądrości i przezorności jest tekst "Basń mądrej starej matki", gdzie "Gody pchuri daj" chroni przed wojną i Niemcami całą cygańską/romską społeczność zamieniając ją w ziarna piasku. Gdy wojna mija i Niemcy uciekają, olbrzymi dąb pod którym byli ukryci rękami małego Cygańskiego chłopca Bachtało ozywił znowu Cygańską społeczność i Cygańskie tabory. I znowu z nastaniem wiosny ruszyli przed siebie miając olbrzymie puszcze, głębokie lasy, wioski, miasta, zamki i zamczyska.

Myślę, że to drugi tak piękny zbiór baśni i podań Cygąskich/Romskich po słynnej antologii w opracowaniu i pod redakcją Jerzego Ficowskiego zatytułowanej "Gałązka z drzewa słońca". Każda grupa Romska/Cygańska stara się ocalić od zapomnienia te piękne przekazywane z pokolenia na pokolenia baśnie publikując je w okolicznościowych wydaniach.

Jestem pewien, że ten wysmakowany artystycznie zbiór z pięlnymi ilustracjami Mirosława Siary, z płytą CD, na której Romni Adela Głowacka - Bibi Niunia - czyta te przebogate znaczeniowe baśnie i podania.

Książkę uzupełniają w ostatniej części dwa teksty o charakterze historycznym pod wspólnym tytułem "Wieczni wędrowcy",  z podtytułami: "Skąd przybyli Cyganie", Baśnie cygańskie (paramisi romane) i Wędrujące profesje Romów"z podtytułami: "Niedźwiednicy" i "Zaklinacze szczurów". Dowiemy się z nich wielu ciekawych informacji o przeszłości, historii i tradycji Cygańskiej/Romskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz